Gratuluję! Zajrzałeś na tę stronę, a to oznacza, że jesteś świadomym autorem. Wiesz, że kiedy sprawdzasz własny tekst, jego prawdziwą wersję przysłania wersja idealna, która jest w Twojej głowie, i masz mniejsze szanse wyłapać tekstowe ancymonki.
I tu wkraczam ja.
Co robię? To zależy, na ile mi pozwolisz.
Korekta tekstu
Tekstowe dochodzenie, czyli poszukiwania lżejszej rangi. Naszym celem jest wyłapanie tego, co może się rzucić w oczy nawet mało zorientowanemu w polszczyźnie czytelnikowi. To trochę jak odkurzanie skarbu małym pędzelkiem w poszukiwaniu drobnych śladów. Żadnego zrywania podłóg i zwiedzania sekretnych korytarzy. Skupiamy się na tym, co z wierzchu.
Tropimy zatem: